Po akcjach sprzątania terenów nad Iną w Goleniowie oraz sadzenia drzew na jej brzegach w Sownie, zespół Rewilding Oder Delta (ROD) wziął czynny udział w spływie kajakowym połączonym ze sprzątaniem śmieci z koryta rzeki. Wydarzenie wpisało się w Europejski Tydzień Zrównoważonego Rozwoju, a jego inicjatorem był partner ROD, Łukasz Sikora organizujący bliski naturze, aktywny wypoczynek nad brzegiem rzeki pod hasłem „Spływy kajakowe Iną”.
Przywracanie dobrego stanu ekologicznego rzek, odtwarzanie ich naturalnych elementów, odzyskiwanie terenów zalewowych oraz poprawa równowagi w zlewniach to niezwykle ważne działania składające się zarówno na realizację celów rewilding jak i ochronę przeciwpowodziową oraz przeciwdziałanie suszy. Oprócz prac wymagających projektów, pozwoleń i znacznych nakładów finansowych, Rewilding Oder Delta wraz ze społecznością nadrzeczną realizuje inicjatywy w oparciu o wolontariat mieszkańców i gestorów branży turystycznej.
Kajakarze dla rzeki
Akcja sprzątania Iny odbyła się w słoneczną niedzielę 22 września br., termin nieprzypadkowy, bo bardzo bliski Światowego Dnia Rzek, który wypada 24 września. W Lubowie na wodę zostało spuszczonych ponad 20 kajaków z wolontariuszami z Polski i Niemiec wyposażonymi w worki i chwytaki. Uczestnicy mieli do pokonania 15 kilometrów rzeki oraz nie lada wyzwanie – dokładne przeglądanie roślinności przybrzeżnej i wybieranie z niej odpadów.
Rewilding Oder Delta
Podejmowanie śmieci, ukrytych często pod konarami drzew, gałęziami i trzcinami wymagało sprawności i dobrej koordynacji kilku załóg. Jednak działanie to łączyło uczestników, którzy z poczuciem humoru, wspólnymi siłami wydobywali na światło dzienne liczne butelki, puszki, kanistry plastikowe, kawałki styropianu lub folii i pakowali je w worki. Nie brakowało starego sprzętu AGD, opon oraz innych “wielkich gabarytów”, największą furorę wywołała jednak krowia czaszka, która zwieńczyła stos odpadów pozostawionych w punkcie zbiórki w Rogowie.
Siła naturalnej regeneracji
Przyrodników i ekologów zaniepokoił zły stan rzeki na początkowym etapie spływu. “Od lat borykamy się z problemem zanieczyszczenia Iny. Na odcinku pomiędzy Stargardem a Goleniowem obserwujemy zrzuty ścieków, które dramatycznie pogarszają jej stan. Zależy nam na nagłaśnianiu problemu i wraz z lokalną społecznością staramy się przeciwstawiać tego typu praktykom.” – komentuje ornitolog Maciej Sobieraj z Fundacji dla Klimatu i Bioróżnorodności.
Na szczęście, w okolicach Poczernina Ina pokazała swój potencjał. Dzięki zdolności do samooczyszczania, jakość wody zauważalnie się poprawiła – stała się ona przejrzysta i odzyskała swój naturalny, rzeczny zapach. Na tym odcinku śmieci było zdecydowanie mniej, przez co charakter spływu stał się bardziej rekreacyjny. Ekipa wolontariuszy nie straciła jednak czujności i kontynuowała penetrowanie brzegów.
Satysfakcja i pozytywne wrażenia
Niektórzy uczestnicy zamiast spływu wybrali sprzątanie brzegów rzeki. Wraz z gospodarzem miejsca i inicjatorem akcji – Łukaszem – czekali na kajakarzy w Sownie. Organizator, wspierany przez członków zespołu ROD, przygotował dla zmęczonej, ale szczęśliwej ekipy, odpoczynek na świeżym powietrzu. Uczestnicy zaś dzielili się wrażeniami ze spływu. Nie brakowało emocjonujących opowieści i relacji, nad Iną rozbrzmiewał śmiech i żarty, a przy wspaniałym regenerującym posiłku można było nawiązać nowe kontakty i zadeklarować chęć włączenia się w inne akcje nadrzeczne.
Rewilding Oder Delta
Jedną z uczestniczek była Dominika, która przyjechała na akcję ze Szczecina. Kocha przyrodę i dużo czasu spędza ze swoimi psami w lesie i nad wodą. „Już kilka razy słyszałam o akcjach nad Iną. Cieszę się, że tym razem udało mi się dołączyć do ekipy. Od lat wspieram działania na rzecz zwierząt, a bez zdrowych rzek nie wyobrażam sobie życia.” – stwierdza z przekonaniem. „Czuję się zmęczona, ale szczęśliwa, bo wspólnymi siłami sprzątnęliśmy kawałek pięknej rzeki. Przy okazji udało mi się zrobić trochę fajnych zdjęć. Fotografia przyrody to moje hobby. Z chęcią dołączę do następnych podobnych imprez.” – zapewnia.
Determinacja w dążeniu do wspólnego celu
Artur Furdyna, hydrobiolog i koordynator działań renaturyzacyjnych w dolinie Iny z ramienia ROD, przewodniczący TPRIiG komentuje: „Jako członkowie Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy od lat sprzątamy Inę. Mamy za sobą dziesiątki takich akcji, jednak nigdy jeszcze nie widziałem takiej determinacji. Jestem pod wrażeniem zawziętości i zaangażowania uczestników. To pokazuje, że ludziom zależy na dobrym stanie rzeki i rozumieją, że ma on bezpośredni wpływ na jakość ich życia”.
Inicjator wydarzenia również nie szczędził pochwał kierowanych do uczestników spływu. „Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, że tyle osób odpowiedziało na naszą propozycję spędzenia czasu nad rzeką i dla rzeki. Na co dzień prowadzę firmę nad Iną, więc jakby z automatu sprzątam jej brzegi i zabieram śmieci z miejsc rekreacji. Niemniej, rodzaj i gabaryty odpadów wyjętych podczas spływu z wody zaskoczyły nawet mnie. Naprawdę, „czapki z głów” i wielkie dzięki dla całej kajakarskiej ekipy.” – cieszy się z sukcesu akcji Łukasz Sikora organizujący “Spływy kajakowe Iną”.
Serdeczne podziękowania należą się również sponsorowi Piekarni Sowno, która wsparła imprezę poprzez przekazanie pieczywa.
Tekst: Magdalena Urlich
Redakcja: Agnieszka Soboń